Forum Polish Bikers w UK Strona Główna Polish Bikers w UK
Miejsce Spotkan Polskich Motocyklistow w UK
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Alpy sierpien'09
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Polish Bikers w UK Strona Główna -> UMAWIANIE WYPADOW
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
daro




Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: plymouth

PostWysłany: Śro 18:16, 20 Maj 2009    Temat postu:

tolo napisał:
Ogólnie jestem zainteresowany mam tylko wątpliwości czy brnąc aż do Polski. Planuje tydzień urlopu w Polsce wiec do końca nie wiem. W tamtą stronę będzie się jechało fajnie, z powrotem już się dłuży.


hej Tolo temat na ten weekend zostal niefortunnie umieszczony w [opisy tras i wypraw "dosyc pierdolenia trzeba jechac"] wiec tam znajdziesz wiecej konkretow.
co do Alp to do polski nie musisz z nami jechac jak nie chcesz mozemy polatac po gorach a potem kazdy sie rozjedzie gdzie mu po drodze.
dla zainteresowanych: wczoaj zrobilem rezerwacje na bungy na piatek 14.08 link do bookingu ponizej.
[link widoczny dla zalogowanych]
pozdro


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tolo




Dołączył: 17 Maj 2009
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: LONDYN

PostWysłany: Nie 22:57, 14 Cze 2009    Temat postu:

Daro na Varo. Ponieważ nie ma jeszcze opisu ostatniej wycieczki to może podzielę się swoimi wrażeniami na tej stronie. Przede wszystkim dzięki za znakomita imprezę motorową, odlotową. Miło było was wszystkich poznac. Jak już wczesniej napomniałem nie jestem starym baikerem wyjadaczem, wiec było to dla mnie całkiem nowe doświadczenie i chyba będę musiał się dopiero rozkręcic. Moja dotychczasowa przygoda z moto turystyką to naprawdę spokojna jazda z pasażerem, a tu zupełnie inne doznania, w pewnych momentach nawet extremalne. Jak dotąd nie miałem jeszcze takiej jazdy, no i Kornwalia niesamowita do jeżdzenia na motorze. Takich przygód w takim towarzystwie jeszcze nie miałem, wiec dzięki za mile przyjęcie do Polish Bikers
Co do Alp, jako że najprawdopodobniej do wyjazdu nie spotkamy się na kolejnym zlocie, to wydaje mi się że powinny paść jakieś konkrety. Myśłałem nad tym ale co do PL nadal nie jestem przekonany. Jeżeli chciałbym zjechać w swoje strony to nasze drogi rozeszły by się w dwie zupełnie różne kierunki. Szczecin i Podkarpacie, to dwa przeciwlegle miejsca. Jechać znowu do Polski po to żeby błąkąc się gdzieś bez celu, też nie ma dla mnie sensu. Mazury brzmią interesująca ale gdy myślę o jeżdzeniu po Polsce, do razu odchodzi mi ochota. W sumie oblecieć Alpy, północ Polski Mazury i jeszcze wrócić du Uk, nie jest wbrew pozorom w przeciągu dwóch tygodni takie proste. W Alpy jadę na 100% ale chyba ograniczyłbym się do tygodnia urlopu. Z Austrii czy z kąds dobije na Belgie, nocleg tam i rano Lądek. Inna opcja mogłaby być taka że plan uległby pewnej modyfikacji. Jest to Twój plan i ja się tylko dołączam wiec nie chce ingerować. Miałem założenie że pojadę w tym roku do PL na Mazury wzdłuż wybrzeża Holandii Niemiec, Danii, nad polskie morze i Mazury, ale w końcu doszedłem do wniosku że łatwiej i taniej będzie polecieć samolotem. Jeżeli jedziesz na Szczecin, to ta trasą można by było wracać. Jest to założenie, przy którym zastanawiałbym się czy jechać z wami do Polski, bo na prawdę nie jestem do tego przekonany. W każdym bądz razie przez tydzień jestem z wami, jak to będzie wyglądało w ostateczności myślę że się jeszcze wyjaśni.

Pozdrawiam Fajnych Polish Bikersów


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
daro




Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: plymouth

PostWysłany: Wto 11:42, 16 Cze 2009    Temat postu:

ales sie rozpisal tolo "cichy zabojco" chyba tyle co tu napisales nie powiedziales przez ten weekend;-)
co do alp to wszystkie konkrety sa juz w tym temacie, ale dla Ciebie zrobie replay: jak pisalem wczesniej walimy tydzien po alpach (francja, wlochy szwajcaria) a potem przez austrie i czechy do polski. tam jade do domu na 2-3 dni i to ze jestes z podkarpacia i nasze drogi sie rozejda to nie problem bo za te 2-3 dni mozemy sie umowic ponownie i spotakac gdzies na mazurach. Ale mozesz tez zrobic jak pisales; polatac z nami tydzien a potem sobie wrocic do uk jak nie masz ochoty walic do polszy.
Specjalnie dla Ciebie podam Ci w tajemnicy liste przeleczy przez ktore planujemy przejechac jak wpiszesz je w tej kolejnosci do pkt 15 na google maps to wyjdzie Ci mniej wiecej nasza traska od pkt 16 nie wiem czy starczy czasu. ale ze nie lubie za bardzo niczego planowac na dluzej niz jeden dzien naprzod wiec ogolnie to bedzie sponton bo plany sa znane z tego ze lubia sie zmieniac.

przelecze powyżej 2000 m n.p.m

tunel pod mount blanc 22 euro
1. Col du Grand-Saint-Bernard (2469 m)
2. col du Petit St-Bernard (2188 m)
3. col de i'iseran 2770m
4. Col du Mont-Cenis (2081 m)
5. Col de la Croix de Fer (2067 m)
6. Col du Galibier (2 646 m)
7. Col du Lautaret (2058 m)
8. Col du Granon (2404 m)
9. Col d'Izoard (2361 m)
10. Col Agnel (2 744 m)
11. Col de Vars (2110 m)
12. col de la bonette 2802m
13. Col d'Allos (2250 m)



alpy szwajcaria

14. verzasca dam 220m bungie

alpy włochy

15. stelivio 2757m n.p.m. stelivio - bormio


przelecze poniżej 2000 m n.p.m

16. Col de la Madeleine (2000 m)
17. Cormet de Roselend (1967 m)
18. Col du Glandon (1924 m)
19. Col de Joux-Plane (1700 m)
20. Col des Saisies (1633 m)
21. Col de la Colombière (1618 m)
22. Col du Télégraphe (1 566 m)
23. Col des Aravis (1487 m)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tolo




Dołączył: 17 Maj 2009
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: LONDYN

PostWysłany: Wto 16:02, 16 Cze 2009    Temat postu:

Alpy bardzo ładnie opracowane. Masz +

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tolo




Dołączył: 17 Maj 2009
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: LONDYN

PostWysłany: Śro 23:08, 17 Cze 2009    Temat postu:

Daro na Varo.

Zrobiłem obrachunek Twojego planu i wyciągnąłem kilka wniosków.
Trasa chociaż bez wątpienia warta przejechania, będzie długa i męcząca. Dlatego moje sceptyczne podejście co do drugiego tygodnia w Polsce.

Oto jak by to mniej-więcej wyglądało.

1 tydzień- górki i najpózniej w piątek, wyjazd z Austrii, jeżeli chciałbyś zdążyć do niedzieli do Szczecina, zakładając że Twój kolega z polski ma tylko tydzień urlopu.

Pierwszy tydzień w porządku, zapowiada się ciekawie.

2 tydzień przedstawiałby się następująco

3 dni dom
1 dzień dojazd Szczecin- Mazury
3 dni na Mazurach
1 dzień dojazd Mazury- Szczecin
2 dni Szczecin –UK = 10 dni, czyli tydzień + trzy dni, dokładnie tyle, na ile zaplanowałeś urlop.

Podsumowując:
Na ponad 2 tygodnie urlopu, licząc od wyjazdu z Alp to około 6 dni przeznaczone na całodzienna jazdę. Poza tym opis jest optymistyczny i zakłada że przez dwa tygodnie dopisze pogoda i nie trzeba będzie wziąć gdzieś przymusowego offa.

Dlatego też wychodzę z propozycjami i sugestiami. Wydaje mi się że po tygodniu z wami będę miał pewien niedosyt, wiec dwa tygodnie na podróże brzmią bardziej zachęcająco.
Moja sugestia jest taka, żeby jeżeli kolega z Polski mógłby wziąć parę dni urlopu więcej, to można byłoby na spokojnie objechać Alpy i zatrzymać się na parę dni gdzieś nad jakimś jeziorem czy nawet zjechać nad morze do Włoch. Mógłbyś odpuścić Mazury, przeznaczyć około 2 dni na dojazd do domu, 2-3 dni w domu + 2 dni na powrót do UK.
Są to tylko sugestia z mojej strony. Jak już wspomniałem wcześniej nie chcę ingerować, ale przy odrobinie inicjatywy myślę że mogłoby być ciekawie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
daro




Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: plymouth

PostWysłany: Czw 16:21, 18 Cze 2009    Temat postu:

oj Tolo Tolo wypad w alpy czy gdziekolwiek indziej to nie pielgrzymka do czestochowy czy droga kzyrzowa, nie da sie policzyc krokow czy zaplanowac co bedzie jutro. ja nie jestem typem ktory planuje kazdy km trasy, dla mnie to czy pojade w lewo czy w prawo nie ma zadnego znaczenia, ale bedzie to mniej wiecej wygladalo jak w Twoim opisie i nie dam rady tego zmienic bo moj koles musi byc w polsce najpozniej 17 wieczorem a i ja nie bylem w domu od roku wiec obiecalem mamie ze wpadne na rosol, wiec jak widzisz polska jest nieodlacznym elementem mojej wycieczki. i wierz mi ze to nie bedzie 6 dni calodziennej jazdy ale troche wiecej bo ja nie mam zamiaru lezec w polsce pare dni nad jeziorem tylko jezdzic wiec nie przewiduje zeby w ciagu tych dwoch tyg wyszlo mniej jak 8000km. jesli jednak polska nie jest Ci po drodze mozesz odbic w dowolnym dla Ciebie momencie.
P.S.
w moim slowniku nie ma slow:
-trasa dluga i meczaca
-przymusowy off
pozdro;-)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez daro dnia Czw 16:53, 18 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tolo




Dołączył: 17 Maj 2009
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: LONDYN

PostWysłany: Czw 18:16, 18 Cze 2009    Temat postu:

Podziwiam determinację i wytrwałość. Ja raczej nastawiałbym się na to żeby pojechać gdzieś, coś zobaczyć, chwile pobyć, poczuć też atmosferę miejsca, wyluzować. Prawdę mówiąc nie miał bym nic przeciwko temu żeby poleżeć sobie gdzieś nad woda, poopalać się, popływać, po prostu relaksować i nic nie robić przez jakiś czas. Nie mam nic przeciwko 8000 kilometrów, ale w moim odczuciu jest to plan dość napięty, dlatego trudno jest mi się zdecydować. Może w Twoim słowniku nie ma pojęć: trasa długa i męcząca, czy przymusowy off, ale nie wieżę że nie ma pojęcia "boląca dupa", a tego raczej trzeba będzie się spodziewać. Rozumie Twoje nastawienie, wiec nie będę już niczego sugerował. Brałem pod uwagę opcję że jednak pojadę do polski i może powyleguję się gdzieś nad Bałtykiem, ale nadal jest to sprawa którą będę musiał jeszcze przemyśleć. Puki co zostaje przy wersji tygodniowej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
daro




Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: plymouth

PostWysłany: Czw 19:10, 18 Cze 2009    Temat postu:

tolo napisał:
Podziwiam determinację i wytrwałość. Ja raczej nastawiałbym się na to żeby pojechać gdzieś, coś zobaczyć, chwile pobyć, poczuć też atmosferę miejsca, wyluzować


kupujac motor godzilem sie na bolaca dupe i nie mam z tym problemu tolo a jezeli po tyg w alpach niczego nie zobaczysz i nigdzie nie pojezdzisz to ja ci juz nie pomoge.

tolo napisał:
Moja dotychczasowa przygoda z moto turystyką to naprawdę spokojna jazda z pasażerem, a tu zupełnie inne doznania, w pewnych momentach nawet extremalne. Jak dotąd nie miałem jeszcze takiej jazdy


szczerze to jestem juz troche zmeczony ta dyskusja i sie poddaje. 2 godzinna jazde po walii nazywasz extremalna a po 6 dniach w alpach bedziesz mial niedosyt? tolo za poltora miesiaca bedziemy jezdzic powyzej 10h na dzien wiec sie zastanow! mam swoj plan Ty masz swoj, ja mam swoj styl jazdy czyli caly dzien jazda wieczorem piwo Ty wolisz sie opalac. moze darujmy sobie to wszystko ok


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tolo




Dołączył: 17 Maj 2009
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: LONDYN

PostWysłany: Czw 19:26, 18 Cze 2009    Temat postu:

Spoko Daro, nie ma się co denerwować.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dioblik




Dołączył: 20 Sie 2006
Posty: 493
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik/Londyn

PostWysłany: Czw 20:02, 18 Cze 2009    Temat postu:

Widze ze dyskusja sie rozwinela a wypad jest planowany niczym "long way round" . Bolaca dupa - to chyba w miare norma w moto turystyce. Przyznaje ze w zeszlym roku podczas wypadu "Alpy bez planu" bylo duzo jezdzenia i duzo frajdy, wypada tez powiedziec ze nie bylo planu . Jazda byla intensywna a na dupie odlezyny:) Chlopaki zazdroszcze Wam , chetnie posiedzialbym w siodle 8 czy 10 h dziennie tylko po to zeby zobaczyc jak zmienia sie rzeczywistosc i przypomniec sobie ,ze tak naprawde nigdzie nie jest tak daleko ... a potem napic sie piwa Smile Kto wie , moze ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jasiorex




Dołączył: 08 Cze 2006
Posty: 720
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: London/Rybnik

PostWysłany: Czw 22:22, 18 Cze 2009    Temat postu:

Podsumowując:
Na ponad 2 tygodnie urlopu, licząc od wyjazdu z Alp to około 6 dni przeznaczone na całodzienna jazdę. Poza tym opis jest optymistyczny i zakłada że przez dwa tygodnie dopisze pogoda i nie trzeba będzie wziąć gdzieś przymusowego offa.

no to ja Ci powiem:
1) nie ma zlej pogody, sa tylko zle ubrani motocyklisci...
2) trza byc twardym, a nie mietkim...
3) boli!? i ma bolec...

Smile

ps. ja bym z nim nie jechal, to swir jakis jest, z wakacji robi paryz-dakar. nie ma nawet czasu pifka sie spokojnie napic, nie wspominajac juz o lezakowaniu i lowieniu ryb. Stary Ty sie lepiej zastanow czy chcesz jechac na wymazone wakacje czy na oboz pracy...

Smile)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
puzio




Dołączył: 07 Cze 2009
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: GRANTHAM

PostWysłany: Czw 22:34, 18 Cze 2009    Temat postu:

A ja tam lubie obozy pracy. W weekend bede miał troche spokoju to zabukuje ludke i juz nie bedzie odwrotu Laughing

A dla mnie im trudniej i ciężej tym przyjemniej. Im dłużej bede miał odciski na tyłku tym dłużej bede pamietał o frajdzie z jazdy i z tego co zobaczylem.

A na wczasy przy drinku z palemką i z przewodnikiem z orbisu to moze na emeryturze bede sobie jezdził, jak dożyje Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tolo




Dołączył: 17 Maj 2009
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: LONDYN

PostWysłany: Pią 5:26, 19 Cze 2009    Temat postu:

Pisząc" trasa długa i męcząca", miałem na myśli stosunek dni jazdy do dni przeznaczonych na wyluzowanie. Jest to Dara plan, wiec niech już tak będzie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomus




Dołączył: 30 Wrz 2008
Posty: 457
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Manchester/Wilmslow

PostWysłany: Pią 8:07, 19 Cze 2009    Temat postu:

tolo napisał:
Pisząc" długa i męcząca", miałem na myśli stosunek



Shocked Tolo, Ty to jestes sprosny Laughing
Takie rzeczy na forum Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marzka




Dołączył: 17 Sie 2008
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 8:59, 19 Cze 2009    Temat postu:

Tomus Ty jestes dobry-jak zwykle w odpowiednim momencie sie pojawiasz-hehe Laughing Laughing Laughing Laughing
Ty lepiej pisz kiedy te twoje wolne weekendy w lipcu-bo ogolem na wyjezdzie padla propozycja zeby cosik polatac moze po Peak District-a to Twoja specjalnosc, pozniej moze jakas Kumbria....cos tam mozna pomyslec....moze tak 3-5 albo 10-13????
buzka lobuzy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Polish Bikers w UK Strona Główna -> UMAWIANIE WYPADOW Wszystkie czasy w strefie GMT
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin